piątek, 1 listopada 2013

Rozdział 9

Rozdział 9.
 Poleżałam jeszcze trochę i po chwili zasnęłam....

                                                               ***Oczami Nialla***
Jaka ona jest ładna. Chciał bym mieć taką siostrę. Nie wiem dlaczego jak widzę że Zayn ją łapie za rękę do mnie coś w sercu zaczyna kłuć. Czuje się taki smutny. Może się w niej zakochałem ? nie to jest nie możliwe. Nie wiesze w miłość od pierwszego wejrzenia. Chyba za dużo o niej myślę. Poszedłem do swojego pokoju i położyłem się na łózko. Wyjąłem swoją komórkę i zalogowałem  się na  swojego tt. Znowu wiele fanek do mnie pisało. Poczytałem trochę i wylogowałem się. Odłożyłem telefon i zacząłem myśleć. Za oknem padał deszcz i była burza. ( dla efektów możecie sobie to włączyć:  http://www.rainymood.com/ ) Było tak cicho. Słychać było tylko naturę za oknem. Było późno więc zacząłem być senny i po chwili zasnąłem.
                                                              ***Oczami Ani***
Następnego dni obudziłam się o 9:21. Późno jak na mnie. Wstałam poszłam do łazienki się uprać w ciuchy jakie miałam wczoraj po nie wiedziałam że będę u nich nocować. Jak już się naszykowałam zeszłam na dół. O dziwo byli wszyscy oprócz Horana. Przywitałam się z nimi.
-Hejka, co tam porabiacie ? -zapytałam się chłopaków.
-hej, widać że już wstałaś. -uśmiechnął się Zayn- może chcesz coś do jedzenia? -zapytał się
-nie, nie jestem głodna-powiedziałam, na serio nie byłam głodna. Co było dziwne po zawsze byłam głodna.
-Zrobię ci śniadanie i nie masz nic do gadania. Nie będziesz mi tu głodna chodziła. Siadaj koło Louisa- powiedział bez zastanowienia.
- Ojeju, ale ja na serio nie jestem głodna. -Powiedziałam
-Siadaj i nie marudź. Nigdzie nie pójdziesz głodna-Powiedział, a ja już odpuściłam i usiadłam koło Louisa.
-On zawsze taki ? -zapytałam się
-Nie, tylko przy dobie taki jest. Tak samo jak Horan. No właśnie gdzie jest Horan?- Powiedział Liam.
 -Nie wiem. Ostatnio go widziałam jak wychodził z pokoju.- Powiedziałam
-Pewnie jeszcze śpi.- powiedział Louis- Ale jak jest śniadanie do się za zwyczaj nie spóźnia.-dodał po chwili.
-Kto by się chciał spóźnić na śniadanie?-powiedziałam.
-No my nie jesteśmy daczy jak ty i Horan-Powiedział Harry, pokazując swoje białe ząbki i te dołeczki na policzkach.
-eeeeeeeej, Ja nie jestem taka jak Horan- powiedziałam robiąc smutną minkę. A Niall który stał w drzwiach się zaśmiał.- długo tak stoisz ? -dodałam
- No ot paru minut-powiedział
-Wow, to jesteś dla mnie chyba nie widzialny, po ja cię nie widziałam.-Powiedziałam.- w sumie do się nie dziwie że cię nie zauważyłam. Zazwyczaj nikogo nie zauważam. -dodałam i zrobiłam dziwną a za razem śmieszną minę. Po chwili Zayn podłożył mi pod nos naleśniki.
-proszę-powiedział z uśmieszkiem
-ojeju dziękuje. -powiedziałam słodko i się do niego uśmiechnęłam....


Oto rozdział 9. Przepraszam za błędy.. Miłego czytania. Nie długo wstawię kolejny rozdział ;** 

4 komentarze:

  1. Zajebiste Aniu ! Kckckckc <3 pisz dalej!!!! Twoja Paulina K. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste Aniu ! Kckckckc <3 pisz dalej!!!! Twoja Paulina K. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiście piszesz! Kiedy następna część? Bo nie mogę się doczekać. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz szybko nexta! SUPER!!! kckckc

    OdpowiedzUsuń