środa, 30 października 2013

Rozdział 6

Rozdział 6.
Zaczęliśmy się kierować w stronę drzwi....

Jak założyliśmy buty, pożegnałam się z Karoliną. Po chwili byliśmy już w aucie. Zaczęliśmy jechać. Była chwilowa cisza, którą nagle przerwałam.
-Hej, mam pomysł - powiedziałam z uśmieszkiem
-jaki ?- zapytał zaciekawiony
-może zrobimy taki mały teatrzyk ? -zapytałam się.
-hmmm.brzmi fajnie- uśmiechną się a ja razem z nim- hmm może tak.- opowiedział mi cały swój plan.
-okey- zgodziłam się resztę drogi była cisza. Po 15 minutach dojechaliśmy pod dom chłopców.
                                                   
                                                 ***Oczami Zayna***

Jak zajechaliśmy pod dom, wysiadłem, okrążyłem samochód i otworzyłem drzwi Ani.
-dziękuje, ale umie chyba otworzyć drzwi- powiedziała wychodząc
-Chciałem być miły, dobra do jak wcielamy ten plan czy nie ?-zapytałem się
-Jasne, chce zobaczyć ich miny- powiedziała słodkim głosem
Otworzyłem drzwi od domu i powiedziałem Ani żeby poczekała tu i ze napisze jej jak ma wejść. Poszedłem do salonu. Jak podejrzewałem byli tam wszyscy.
-hej, co tam porabiacie?- powiedziałem z tym swoim uśmieszkiem.
-siedzimy nie widać -powiedział Harry.
-Miałeś ją dzisiaj przyprowadzić, czemu tego nie zrobiłeś? -zapytał mnie Niall
-A po byłem dzisiaj u niej i powiedziała mi że jednak nie chce tu przyjechać, powiedziała że czytała dzisiaj coś w necie, że Harry pobił jakąś dziewczynę i się boi teraz tu przyjechać- powiedziałem powstrzymując śmiech.
-ej, ja nic nie zrobiłem, nie kłam! - powiedział broniąc się Hazza
-to powiedz niby dlaczego ona sie bała tutaj przyjechać ?- zapytałem się go.
-nie wiem, ale na pewno nie przez zemnie! -próbował sie obronić
-dobra, spokój nie kłucie się - powiedział uspakajać nas. Po chwili nastąpiła cisza ja wyjąłem telefon i napisałem SMS-esa do Ani..
                                                   ***Oczami Ani***

Powstrzymywałam śmiech, gdy nagle dostałam SMS-a od Zayna.
                                                      ''Możesz wyjść xd chce zobaczyć ich miny ;) ''
odpisałam:
                                                      '' ok, ja tez chce zobaczyć xd''
Schowałam telefon do kieszeni. Stanęłam w progu drzwi. Każdy się na mnie zaczął kapic. Ich miny były bez cenne:



Zayn do mnie podszedł i powiedział
- A może jednak ją przyprowadziłem- powiedział i zaczęliśmy się śmiać, po chwili powiedział-Ania do jest Harry, Liam, Niall i twój brat Louis, chłopaki do jest Ania.
-Milo was poznać, wasze miny były bez cenne- powiedziałam i z Zaynem przybiłam pjone....


oto rozdział 6 <3 uważam że mi nie wyszedł ;cc może jeszcze dzisiaj dodam 7 rozdział ? miłego czytania ;-* zapraszam do komentowania <3 ps. Przepraszam za błędy..

1 komentarz: