sobota, 18 stycznia 2014

Rozdział 20


Rozdział 20
-dobrze-powiedziałam i go przytuliłam.......
(nadal oczami Ani)

Nie wiem co robić. Kocham go, ale nie mogę od niego ciągle uciekać. Muszę chyba z nim porozmawiać. Tak to będzie dobre rozwiązanie. Nie będę mówiła o tym chłopcom, że chce się spotkać z Olivierem, na pewno by mi nie pozwolili iść, ale czuje że muszę w końcu z nim porozmawiać.
-coś się stało?-zapytał się Zayn
-nie, zamyśliłam się
-a o czym tak myślałaś ?-uśmiechnął się
-o Olivierze- jak tylko powiedziałam jego imię, od razu humor Zayna się pogorszył
-nawet mi nie wymawiaj jego imienia przy mnie, bo mam ochotę iść do niego i go zabić gołymi rękami-powiedział zły.
-Zayn, uspokój się, może on się zmienił-powiedziałam spokojnie.
-i co? teraz może pójdziesz do niego i mu to wszystko wybaczysz i będziecie ''najsłodszą'' parką na świecie? -powiedział już całkowicie zły
-A żebyś wiedział że spotkam się z nim, nie masz prawa mi rozkazywać co mam robić-byłam już na niego zła.
-jak znowu cię zrani do to mnie nie przychodź z płaczem-powiedział i trzasnął drzwiami. Po chwili chłopcy do mnie przyszli i zaczęli się pytać co się stało itp...
-nic się nie stało! nie wkurzajcie mnie-powiedziałam z trochę podniesionym głosem, nie będę kłamać byłam zła na Zayna, nie zna go a ocenia...
-Ania nie krzycz już, uspokój się, okey ? Jak nie chcesz im mówić to nie mów, ale nie musisz być dla nich nie miła. Ale też nie powinnaś się z nim się spotkać.Zayn ma racje, on chce tylko cię bronić.
-nie mówcie co mam robić, spotkam się z nim i koniec ''.''-powiedziałam
**oczami Louisa**
Ja już nie wiem co mam  myśleć,czasami jej nie rozumie.Po tym co Olivier jej zrobił chce się jeszcze z nim spotkać, a może to będzie dobre rozwiązanie, może wszystko by sobie wyjaśnili i nie tylko.. W sumie nie wiem po co ta afera. To jej życie i ona wie co dla niej najlepsze, nikt nie wie co się może stać. Może Olivier na prawdę się zmienił. Zayn i Karolina za szybko go ocenili.
-Karolina, może lepiej jak się spotkają, wyjaśnią sobie wszystko i nie tylko, może na prawdę się zmienił-powiedziałem  a po twarzy Karoliny było widać ze jest zła
-jak chcecie, ale później niech nie płacze-powiedziała zła
-dziękuje Louis, ale nie musisz mnie bronić-powiedziała już uspokojona.
-chciałem dobrze-powiedziałem
-wiem że chciałeś dobrze-powiedziała i mnie  przytuliła-czy tylko mi się staje,że Karolina jest podobna do Zayna, no wiecie takie same humory i nie tylko -dodała uśmiechnięta
-nie tylko tobie się wydaje -powiedzieliśmy wszyscy razem i zaczęliśmy się śmiać..............

HEJ! w końcu wróciłam do was i będę teraz dodawała nowe rozdziały :))))) kocham was i dziękuje za to że tyle czekaliście ;c mam nadzieje że rozdział się podoba <3 jutro dodam 21 <3 nie wieże że to już 20 rozdział :)))) podpowiem wam tylko że 21 jest wielki  <3 na prawdę dziękuje że tak długo czekaliście i w ogóle czytacie mojego bloga ;)

3 komentarze:

  1. Przeczytalam calego bloga jest genialny swietnie piszesz. Czekam na nexta. Zapraszam rowniez do siebie
    mrmalik1dloffki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, chętnie poczytam twojego bloga :)))) nexta może napisze jutro, albo jeszcze dodam dzisiaj wieczorem ;*

      Usuń
  2. świetny skarbie, pisz dalej! czekam na next, 21 musi być wielki xd + zapraszam do mn ;) http://giveashitabyourlove.blogspot.com/ mam nadzieję, że też skomentujesz i że nowy zwiastun ci się spodoba xd

    OdpowiedzUsuń